czwartek, 1 lutego 2018

Muckross Abbey

Kiedy mamy wolny dzień lubimy się wybrać na wycieczkę, a ponieważ aktualnie mieszkamy w Irlandii, podczas wycieczek poznajemy i podziwiamy ten kraj. Jest bardzo tajemniczy, czasem lekko mroczny, jednocześnie bardzo stary. Jadąc na wycieczkę można natrafić na przeróżne zamki, opactwa pełne różnych historii, i ostatnio odwiedziliśmy właśnie jedno z takich opactw. Opactwo Muckross. 




A tutaj kilka słów o opactwie z Wikipedii

 Opactwo w hrabstwie Kerry w południowo-zachodniej Irlandii, na terenie Parku Narodowego Killarney.
Opactwo zostało wzniesione w 1448 roku jako klasztor Franciszkanów. Na przestrzeni wieków było wielokrotnie niszczone i odbudowywane – tutejsi mnisi często padali ofiarą prześladowań i napaści maruderów z armii. Obecnie opuszczony budynek opactwa jest w znaczniej części pozbawiony dachu, poza tym jednak dość dobrze zachowany. Wewnątrz murów znajduje się dziedziniec z rosnącym tam olbrzymim drzewem cisowym. Na pobliskim cmentarzu zachowały się XVII i XVIII-wieczne nagrobki kilku poetów irlandzkich z mieszkających tu niegdyś klanów O'Donoghue, O'Rathaille i O'Suilleabhain.


Najbardziej interesujące wśród ruin opactwa są stary cmentarz ( w końcu my miłośnicy starych cmentarzy nie moglibyśmy odpuścić sobie zwiedzania takiego miejsca), oraz drzewo zasadzone jeszcze przez samych Franciszkanów. Wedle tabliczki umieszczonej przed opactwe najprawdopodobniej na dziedzińcu przy drzewie odbywały się spowiedzi, jak i wspólne obrady.






A w pobliżu opactwa, w lesie znajduje się piękny wodospad, który również warto zobaczyć odwiedzając Muckross Abbey.

Las przy wodospadzie wygląda jak prawdziwa zielona dżungla. Szkoda że zdjęcia w ogóle tego nie oddają.

Muckross Abbey to jedno z miejsc które koniecznie trzeba zobaczyć. W szczególności polecam wszelkim miłośnikom, historii, archeologi, oraz poszukiwaczom przygód i skarbów ;)



Stare zamki, cmentarze i opactwa w Irlandii, to miejsca w których można nie tylko zobaczyć historię, ale również ją "dotknąć".

Niedługo wiosna, będzie znowu czas i lepsza pogoda na zwiedzanie :) 

piątek, 1 grudnia 2017

Spaghetti Alla Carbonara


Kiedy zastanawiamy się co by tutaj dzisiaj zrobić na obiad, kiedy właśnie nam się nie chce nic gotować, wtedy zwykle kończy się na Spaghetti Ala Carbonara. To chyba najszybsze danie świata a w dodatku przepyszne. UWAGA: Danie dla osób które raczej się nie odchudzają :D.


Robiąc zdjęcia składników, chyba zapomnieliśmy że Spaghetti nie da się zrobić bez makaronu! Więc robiąc listę zakupów pamiętajcie żeby koniecznie kupić makaron ;)
SKŁADNIKI:
- makaron
- bekon około 350g
- zielone szparagi 250g
- 1 duża cebula
- 0,50 ml białego wina
- 2 żółtka
- ser tarty ( najlepiej mozarella lub parmezan* ale Emmentaler czyGouda również się nadadzą )
* parmezan (nadaje specyficznego smaku mocno aromatycznego sera, nie jest obowiązkowy)
- śmietana 18% 200g
- 3 ząbki czosnku
- przyprawy ( oregano, bazylia, sól, pieprz) 


Zaczynamy od ugotowania makaronu w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oliwy, a w czasie gotowania zabieramy się za przygotowanie reszty składników.
Obieramy cebulę i czosnek, bekon kroimy w kostkę. Teraz czas na szparagi, należy pozbyć się z nich twardych końcówek, najlepszym sposobem na ich pozbycie się jest złamanie końcowek. Szparaga łapiemy dwiema rękami, jedną ręką trzymając samą końcówkę , a drugą około 3-4 cm dalej. Delikatnie naciskamy i odłamujemy końcówkę. Szparag złamie się w miejscu gdzie zaczyna się najbardziej dojrzała i najsmaczniejsza część.




 Na koniec kroimy nasze zielone potworki.



Podsmażamy bekon, jeśli był on dość tłusty nie trzeba będzie podlewać go dodatkowo olejem.


Kiedy bekon jest już lekko podsmażony dorzucamy do niego nasze zielone potworki,


a następnie dorzucamy cebulę i smażymy kilka minut aż szparagi delikatnie zmiękną.



Na samym końcu smażenia  dodajemy przeciśnięty czosnek, gdybyśmy dodali go na początku smażenia, jego smak byłby niewyczuwalny. Wszystko podlewamy odrobiną białego wina.

A teraz czas na sekret całego Spaghetti...
Do jakiegoś większego naczynia (miseczka lub duża szklanka) wlewamy śmietanę, wbijamy dwa żółtka mieszamy i  doprawiamy przyprawami. Możemy dorzucić odrobinę sera dla zagęszczenia.



Wlewamy śmietanę na patelnię, do naszej mieszanki mięsa i warzyw, wszystko podsmażamy około 2 minutki cały czas mieszając żeby nic nam nie przywarło i gotowe.


A o makaronie znowu nikt nie pamięta ;D
 Więc przypominamy:)
Teraz odcedzamy makaron przelewając go zimną wodą żeby zatrzymać proces gotowania. Wrzucamy go znowu do garnka w którym się gotował i dodajemy naszą mięsną mieszankę. Mieszamy z makaronem, nakładamy na talerz i podajemy posypując po wierzchu serem.
Danie jest proste, szybkie i bardzo smaczne :)

CIEKAWOSTKA:

 Jako ciekawostkę powiemy wam że kwaśną śmietanę równie dobrze możecie zastąpić słodką śmietanką 30%, tylko podczas łączenia jej z mięsem na patelni może zacząć oddzielać się tłuszcz więc w pogotowiu trzymajcie mleko, które pomoże wam uzyskać jednolitą masę.



Pewnie zastanawiacie się dlaczego w naszym spaghetti jest coś czarnego... Czyżby coś się przypaliło? Nie :) To poprostu czarny makaron:) 

czwartek, 23 listopada 2017

Na dobry początek placki ziemniaczane z niespodzianką... ;)


Zaczniemy kulinarnie, dzisiaj przedstawiamy pyszne i chrupiące placki ziemniaczane. Niby takie banalne, a jakie pyszne :)

Składniki: ( porcja dla dwóch osób)|
- 4 ziemniaki najlepiej z dużą zawartością skrobii
- 1,5 cebuli
- 4 ząbki czosnku
- olej do smażenia
- przyprawy
- 2 jajka
- łyżka śmietany
- ser żółty najlepiej tarty

* deska do krojenia i nóż do obierania lub po naszemu jakaś obieraczka


  1. Wszystko obieramy

  2. Wszystko ścieramy na papkę lub jak kto woli gluta ;p można to zrobić na tarce na najdrobniejszych oczkach lub tak jak my jeśli macie blender posiekać cebulę a ziemniaki pokroić w kostkę czosnek można wrzucić w całości i wszystko dokładnie zblendować.
  3. Odsączamy naszą masę przez drobne sitko lub jakąś gazę do osobnej miseczki lub jakiegoś pojemnika.

  4. Wodę która nam została delikatnie wylewamy tak żeby na dnie pozostała nam skrobia

  5. Dodajemy jajka, ser około 3 łyżek (u nas to był Emmentaler), no i naszą pozostałą skrobię.

  6. A teraz doprawiamy, zwykle dodaje się soli pieprzu a my a w zasadzie Łukaszek uwielbia poszaleć z przyprawami więc były to:
    -sól
    -pieprz
    -wegeta
    -mieszanka świdnicka ( zakupiona na naszym rodzimym Dzierżoniowskim targu :D ) nie mamy pojęcia gdzie to cudo jeszcze można spotkać
    - cebulka prażona Knorr ( ta w kosteczkach )
    - koperek
    - szczypta oregano

     
  7. No i na koniec koniecznie łyżka śmietany 18% żeby masa nie ściemniała

 A poniżej  wspomniana wcześniej Mieszanka Świdnicka


No to czas na smażenie.

          

 Oczywiście pierwsze nam się przypaliły, ale tradycja musiała być zachowana :)

          

Kolejne już wyszły nam znacznie lepiej.

          


Najlepiej smakują podane ze śmietaną lub jak kto lubi z solą bądź cukrem. A żeby smakowało jeszcze lepiej można podać kieliszek białego wina Sauvignon Blanc.

Świetnym dodatkiem jest również pyszny domowy sos czosnkowy tutaj przepis :)


 Życzymy smacznego !

Pyszny i zdrowy, sosik czosnkowy :)

Pyszny sosik czosnkowy tylko dla miłośników ostrych smaków i wielkich fanów czosnku.
UWAGA: nie dla WAMPIRÓW.

Moja babcia zawsze mówi że czosnek jest idealny na jesień i zimę bo wzmacnia naszą odporność jest naturalnym antybiotykiem. My uwielbiamy czosnek więc w naszej kuchni nigdy go nie brakuje, wpadamy w panikę kiedy nagle zostaje w domu tylko jedna główka :D
No to zaczynamy, przepis na pyszny sos czosnkowy:
Składniki:
* czosnek 4/5 ząbków
* majonez 3/4 łyżki
* śmietana 18% całe opakowanie 200ml
* cytryna (kilka kropel)
* ser żółty tarty
* przyprawy ( obowiązkowo sól i pieprz)
*czosnek granulowany
* koperek do smaku 


Przygotowanie jest bardzo proste czosnek przeciskamy przez praskę dodajemy do majonezu i śmietany wraz z kilkoma kroplami soku z cytryny i łyżką sera. Wszystko przyprawiamy tak jak lubimy dodajemy odrobinę koperku najlepiej świeżo siekanego, wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na kilkanaście minut żeby się przegryzło.
Idealne jeśli chcemy odstraszyć nieproszonych gości. A jeśli chcemy trochę zabić zapach po zjedzeniu naszego pysznego sosiku, polecamy użyć pasty Dabur Herbal więcej na jej temat tutaj :) 

Nowe początki :)



Witajcie na naszym nowym blogu :)

Tak naszym... Mnie zancie już z innego bloga a konkretnie tego klik, chociaż do tej pory nie wiecie jak mam na imię no chyba że zaglądacie na facebookową grupę Curly Girl ;) więc może w końcu się przedstawię, mam na imię Lucyna ale mówią na mnie Lucy poznacie tutaj również mojego TŻ, razem z którym będziemy tworzyć tego bloga. Ja uwielbiam kosmetyki i jestem całkowitą włosoniaczką a  Łukasz, kocha gotować i podróżować kiedy tylko ma na to czas, nawet jeśli są to tylko zwykłe krótkie wycieczki. Oboje jesteśmy muzykami, ja gram na skrzypcach, Łukasz na pianinie. Pojawiać się więc tutaj będą:
- serie kulinarne stworzone z naszych przepisów
- muzyka, piosenki tworzone przez nas
- nasze mniejsze i większe podróże
No a co do reszty, zobaczymy... ;)
 A na zachętę Cover piosenki
wykonawcy: Łukasz wokal, produkcja
Lucy: skrzypce
Lucas: gitara ( kumpel)
Krzychu : tło wokalne ;) ( brat )